Ludmiła:
-Ja no ten poprostu myślałam nad tym co będziemy robić w Sudiu jak wrócimy-ufff.. Wyszłam z tego cało na szczęście. Wieczór a raczej noc minęła nam bez żadnych problemów. Jakoś o 4 nad ranem wracaliśmy do hotelu nieźle nachlani. Violetta gadała jak to bardzo cieszy się że ma Leona o.O Naty i Cami gadały z maxim i Broadueyem. A Fran całowała sięz Marco był to dla mnie wielki szok. Wiedziałam że mają się ku sobie ale że zaczną się całować. SZOK!!!
Violetta:
Przez całą drogę byłam z Leonem, byłam trochę pijana więc się chuśtałam, w pewnym momencie potknełam się już prawie walnełam o chodnik lecz w pewnym momencie ktoś mnie złapał był to Leon. Nasze twarze były niebezpiecznie blisko siebie naszczęście do niczego nie doszło bo Cami zaczęła coś tam krzyczeć.
#Następny dzień:
Wstałam z niezłym bólem głowy nigdzie nie było tabletek na ból głowy, więc wybrałam się i wyszłam szybko do sklepu. Sięgałam właśnie pudełko z tabletkami na ból głowy lecz coś mi przeszkodziło a raczej ktoś. Ktoś chwycił tą samą paczkę co ja, podniosłam głowę i zobaczyłam...
/
Hej,
Trochę opóźnienie miałam ale nie wiem jak ale usunełam ten rozdział. Więc pojawił się teraz. Proszę o komentarze bardzo proszę. Jeszcze parę wejść i będzie 200 wyświetleń. Jej!!
~Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz