Moja lista blogów

Moja lista blogów

wtorek, 16 czerwca 2015

Rozdział 2- Dyrektor

Federico:
Już dziś pierwsze zajęcia w szkole, jestem bardzo szczęśliwy, cała nasza paczka się umuwiła pod szkołą żeby zobaczyć co mamy z kim. Właśnie jest w drodzę, gdy nagle zauwawałyłem Ludmiłe która szła przede mną.
-Hej, Lu zaczekaj
-Oh, hej Fede, idzesz teraz pod szkołe-Zapytała mnie
-Tak idzemy razem?
-Z miłą chęcią-powiedziała i poszliśmy.
-Ok, no to teraz jest czas na sprawdzenie kto ma z kim zajęcia-Powiedziała Fran
-Hehe mam wszystko z Violą- powiedział Leon
-A ja Maxim, Brodueyem i Camilą-powiedziała Naty
-A ty ochydna dziewczynko-zapytał Leon swojej siostry
-Ha ha ha.. Bardzo śmieszne i wychodzi na to że ja z Diego.
-A ja z Fede-powiedziała cicho Lu
-Słucham-powiedział Leon
-Mówię że jestem w klasie z Fede!!!-Byłem zdziwiony że ona umie mówić głośno
-Ale, ale.. Ja ci nic nie zrobiłem nie musisz tak na mnie krzyczeć, ty, ty krzyczawko.-powiedział załamany Leon i przytulił się do Violi.
-Kim jesteś i co zrobiłaś z Ludmiłą, ona nie umie gadać głośno-powiedział Diego
-Fran, chcesz mnie wyręczyć?-zapytała Blondynka, a Francesca walneła Diego i powiedziała pod nosem "Padalec". A my wszyscy się zasmialiśmy a Diego zrobił minę typu "Za co". Po tym jak się każdy uspokojił poszliśmy na zajęcia, na każdej lekcji siedziałem z Ludmi. Bardzo dobrze się z nią dogaduję i naprawdę ją polubiłem. Ale nie w takim sęsie że lubie, lubie tylko lubie chyba...

Leon:

Nie wiem jak to mozliwe ale chyba się zakochałem w Violettcie, ale tak nie może być ona pewnie nawet mnie nie lubi choć i tak próbuję się do niej zbliżyć, co mi nawet wychodzi.
-Ej, ty panie Verdas czy przypadkiem panu nie przeszkadzam.-zapytał mnie nauczyciel
-Tak napradę to trochę tak bo właśnie się zastanawiałem nad sęsem życia a pan mi przerwał-powiedziałem a nauczyciel od Biologi zrobił się cały czerwnoy, zauważyłem że Violetta Zaczeła się śmiać.
-Wy dwoje natychmias do dyrektora!!-powiedział surowo nauczyciel
-A ja to za co?-zapytała się Violetta z zdziwoną miną
-Za to że się śmiałaś z jego durnych żatrów. Już prędką do dyrektora!-Krzkną nauczyciel
-Pacan-powiedziałem szeptem
-Słyszałem-krzyką na mnie nauczyciel
-Bardzo Ci dziękuje już pierwszego dnia, na pierwszej lekcji idę do dyrektora. -poiwedziała chciałem już coś powiedzieć ale mi przerwała- Jak tam jest? Czy coś mi się stanie? Ja nie chcę umierać jestem za młoda..-nie dokończyła panikować bo ją przytuliłem i powiedziałem -Nie martw się nie jest aż tak strasznie, byłem tam już kilka razy.
-Dzięki-powiedziała z udawaną ironią a ja się uśmiechnąłem i poszliśmy prosto do dyrektora.

Francesca:

Właśniej jest pierwsza, a Leon do mnie napisał żebym pomogła mu i Violi wyjść od dyrektora. Więc ja i Diego wpadliśmy na pomysł żeby włączyć alarm przeciwpożarowy. On włączy a ja go kryje. Z daleka zauważyłam Lu i Fede którzy gadali, nagle w całej szkole można było usłyszeć alarm, ale to co zobaczyłam to mnie rozwaliło. Federico tak się przestraszył że wskoczył Ludmile na ręce, a ona go zrzuciła. I poszli pod szkołe, a do mnie przybiegł Diego który się śmiał, nagle obok nas przeleciał nasz dyrektor krzycząc "Ja nie chcem umierać".  Chyba trzeba się pospieszyć bo jesteśmy na szarym końcu. Gdy byliśmy już na dworzu to poszliśmy do naszysz przyjaciół.
-Dzięki za uratowanie tyłka- powiedział Leon
-Nie ma za co- powiedział Diego i się uśmiechną
-Czekajcie, czyli to wszystko to wasza sprawka-zapytała Ludmiła
-Tak-odpowiedzieliśmy w tym samym czasie (Ja, Viola, Diego i Głupek Leon)

Ludmiła:
No normalnie ich zabiję ale najpierw opowiem dlaczego. A więc nie powiem że Federico mi się nie spodobał i za nim zadzwonił ten głupi alarm ja i Fede zaczeliśmy się do siebie zbliżać a oni zepsuli tak piękny moment. A co jeśli Fede nie chciał mnie pocałować, to bardzo możliwe bo w końcu kto by chciał być z taką dziwną osobą której nikt nie lubił do póki tu przyjechała i nigdy nie miała chłopaka. Nie wiem sama co już czuję, nie jestem pewna czy się w nim zakochałam ale coś ciągle ciągnie mnie do niego. DLACZEGO!? Od kiedy ja mam takie durne problemy. Hymmm czy ja dobrze widze Violetta gapi się w Leona jak by był szafą.
-Viola, możemy pogadać na osobności?-zapytałam mojej przyjaciółki
-Tak, pewnie.
-Przyznaj się.-powiedziałam
-O czym ty mówisz?-Powiedziała udając że nie wie o co mi chodzi.
-Violka, dobrze wiesz że chodzi  mi o ciebie i Leona.
-No dobraaa... Może Leon mi się trochę podoba, a zmieniając temat to co tam u ciebie i Federico?- zapytała po to by nie ciągnąć dalej tematu .
-Zabardzo nie rozumiem o co Ci chodzi?
-Ludmiła myślisz że nie zauważyłam jak na siebie patrzycie.- Chciałam jej odpowiedzieć ale przerwał mi Leon i Federico którzy nagle się pojawili obok nas.
-Hej dziewczyny o czym gadacie? Albo wiecie nie odpowiadajcie tylko chodzcie bo czekamy na was Fede ma gitare i idziemy zaśpiewać, chodzcie.-powiedział Leon i jak gdyby nigdy nic obją Viole a ona się spojrzała na mnie z miną "ale on słodki"
-Idziesz-zapytał mnie Federico i wyciągną rękę w moją strone, którą złapałam i poszliśmy. Okazało się że zajęcia są odwołane więc dlaczego nie pośpiewamy.
Violetta
Leon
Ludmiła
Federico
Naty
Maxi
Diego
Fran
Cami
Brou
Chłopcy 
Dziewczyny
Wszyscy

This hit 
That ice cold 
Michelle Pfeiffer
That white gold
This one, for them hood girls
Them good girls
Straight masterpieces 
Stylin', while in
Livin’ it up in the city
Got Chucks on with Saint Laurent
Got kiss myself I’m so pretty

I’m too hot (hot damn)
Called a police and a fireman
I’m too hot (hot damn)
Make a dragon wanna retire man
I’m too hot (hot damn)
Say my name you know who I am
I’m too hot (hot damn)
Am I bad 'bout that money
Break it down

Girls hit your hallelujah (whuoo)
Girls hit your hallelujah (whuoo)
Girls hit your hallelujah (whuoo)
Cause Uptown Funk gon’ give it to you
‘Cause Uptown Funk gon’ give it to you
‘Cause Uptown Funk gon’ give it to you
Saturday night and we in the spot
Don’t believe me just watch (come on)
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Hey, hey, hey, oh!


Stop
Wait a minute
Fill my cup put some liquor in it
Take a sip, sign a check
Julio! Get the stretch!
Ride to Harlem, Hollywood, Jackson, Mississippi
If we show up, we gon’ show out
Smoother than a fresh jar of Skippy

I’m too hot (hot damn)
Called a police and a fireman
I’m too hot (hot damn) 
Make a dragon wanna retire man
I’m too hot (hot damn) (hot damn)
Bitch, say my name you know who I am
I’m too hot (hot damn)
Am I bad 'bout that money
Break it down

Girls hit your hallelujah (whuoo) 
Girls hit your hallelujah (whuoo)
Girls hit your hallelujah (whuoo)
‘Cause Uptown Funk gon’ give it to you
‘Cause Uptown Funk gon’ give it to you
‘Cause Uptown Funk gon’ give it to you
Saturday night and we in the spot
Don’t believe me just watch (come on)
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Hey, hey, hey, oh!

Before we leave
Imma tell y’all a lil’ something
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
I said Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up

Come on, dance
Jump on it
If you sexy then flaunt it
If you freaky then own it
Don’t brag about it, come show me
Come on, dance
Jump on it
If you sexy than flaunt it
Well it’s Saturday night and we in the spot
Don’t believe me just watch 
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Don’t believe me just watch
Hey, hey, hey, oh!

Uptown Funk you up, Uptown Funk you up (say whaa?!)
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up (say whaa?!)
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up (say whaa?!)
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up
Uptown Funk you up, Uptown Funk you up (say whaa?!)
Uptown Funk you up

/
Hej ludziska o to nowy rozdział, chciałam was poprosić o komentarze bo naprawde mi na nich zależy. Nie jestem pewna kiedy pojawi się nowy rozdział. I mam pytanie kto oglądał ostatni odcinek Violetty płakałam, ale lepiej nie powiem w jakim momencie bo jeszcze wygadam zakończenie osobom które jeszcze nie oglądały. Więc to na dziś wszystko papatki.
~Kasia :)

piątek, 12 czerwca 2015

Ostatni odcinek

Już za 37 minut będzie ostatni odcinek Violetty, ja oczywiście mam zamiar obejrzeć każdy odcinek z tych wszystkich 3 sezonów od nowa, mam nadzieję że wy też i będę tęsknić za tym że zawsze czekałam na nowy odcinek Violetty. Było to super uczucie że przyatuję do Polski i odrazu zaklepuję telewizor na godzinę 16.
 ~Kasia

Rozdział 1- Poznajemy się wszyscy

Leon:

...zobaczyłem tam moją siostre.
-Czego?!-zapytała
-Chciałem ci tylko powiedzieć że masz moją walizkę a ja twoją.
-Aha, jakbyś był tak miły postaw ją tam i weź swoją.-zrobiłem to co mi kazała, ale po drodze do jej łóżka wpadłem na jakąś dziewczynę, była piękna, miała ciemne oczy i włosy z blond ombre.
-Przepraszam cie bardzo, to moja wina-powiedziała swoim pięknym melodyjnym głosem.
-Nie, to ja przepraszam to ja na ciebie wpadłem.
-Ehhem-powiedziała Fran-Ty braciszek nie romansuj tylko bierz tą walizkę i wynocha z naszego pokoju.
-Ok już idę nara.-ale się wróciłem bo w końcu nie wziąłem tej walizki. W myślach nadal krąży mi ta twarz te rysy, wydaje mi się że skąś znam tą dziewczynę, jak dobrze pamiętam nazywa się Violetta..Chyba. Po tym jak wziełem swoją walizkę to wszyscy usłyszeliśmy trzy dzwonki, co oznacza apel.

-Apel-

-Witam wszystkich uczniów w nowym roku szkolnym, a także powitać nowe osoby, zapraszam na scene Francesce i Leona Verdas, Violette Castillo, Maximiliano Ponte, Natalię Vidal, Camile Torres, Lumiłe Ferro, Federico Pasquarelli, Broduey oraz Diego Hernadez. Witamy Was W Nowej Szkole.

Ludmiła:

Czułam sie dziwnie nie lubie być w centrum uwagi, spesza mnie to.Zawsze boję się że coś zrobie głupiego, typu spadnę ze sceny bo kiedyś juz to zrobiłam. Stoję właśnie między Violettą i jak dobrze pamiętam obok chłopaka który nazywa się Federico. Chyba właśnie tak sie nazywa. Jest nas dzięsiątka inaczej 5 dziewczyn i chłopaków więc będziemy mieli co robić. Dzięki francesce i jej bratu Leonie zaczeliśmy się zaprzyjaźniać, oczywiście nie licząc Naty, Maxiego, Camili, Brodueya i Diego oni się już znają podobno od 7 lat (Dość długo)
-Oj strasznie cię przepraszam.-Poczułam ból w tylnej części ciała i zdałam sobie sprawę że siedzę na podłodze-Nic Ci nie jest?-Był to Federico chyba jest z Włoszech bo słychać u niego bardzo wyraźniej Włoski Akcent
-Nie, i nic się nie stało w końcu to też trochę była moja wina bo to ja się zamyśliłam.
-Czyli wszystko w porządku, tak..
-Tak
-Ludmiła, dobrze zapamiętałem-zapytał mnie
-Tak, a ty to Federico, tak?
-Tak-uśmiechną się miło do mnie. Jaki on ma boski uśmiech. 
-Może choćmy do reszty, mieliśmy się spotkać wszyscy w knajpie, chcesz iść razem-zapytał
-Tak z miłą chęcią- i posłałam mu ciepły uśmiech, w drodzę o knajpy dużo rozmawialiśmy, lepiej ponaliśmy było naprawdę fajnie :)

Naty:

Czekaliśmy wszyscy jeszcze na Ludmiłe i Federico, postanowiliśmy wszyscy że będziemy niezłą paczką przyjaciół. Mam nadzieję że to prawda, bo nigdy nie miałam innych przyjaciół oprócz Maxiego, Cami, Brou(tak mówimy na Brodueya) i Diego. To będzie super rok szkolny.
-Hej, Naty o czym tak myślisz?-Spytała sie mnie Viola
-O tym jak w tym roku będzie fajnie z wami- Powiedziałam a wszyscy zrobili głośne awwwww...
Właśnie w tym momencie do knajpy która była 5 minut od naszej szkoły weszła Ludmiła z Federico którzy się śmiali.
-Czy my o czymś nie wiemy-zapyała Violetta. A Lu i Fede najpierw spojrzeli się na siebie a potem zaczeli się śmiać,
-Za bardzo nie rozumiemy o co wam chodzi ale po prostu się po drodzę poznaliśmy.-Powiedziała Lu
-Niech wam będzie, a w ogóle jak ja cię dawno nie widziałam Fede- Powiedziała Viola i przytuliła się do Federico, zauważyłam że Leon zrobił się zazdrosny.
-To wy się znacie?-Zapytałam
-Tak, Viola to moja kuzynka. Nawet nie wiedziałem że będziesz się tu uczyć Violu.-Powiedział Fede.
- Tak naprawdę to ja też dowiedziałam się o tym że się dostałam dwa dni temu.-Odpowiedziała mu kuzynka.
-Hej, a może spełnimy cel przyjścia tu czyli poznanie się. Powiedziała Fran. I tak wszystko się zaczęło, dużo rozmawialiśmy i zaprzyjaźniliśmy się na wieki. Każdy z nas wyjawił swój sekret i opowiedział coś o sobie co było naprawdę ciekawe, a najlepsze było to że wszyscy interesujemy się muzyką. To był najpiękniejszy dzień w moim życiu.

Violetta:

Jakie to piękne uczucie mieć przyjaciół w mojej starej szkole nikt nie chciał się ze mną przyjaźnić ponieważ byłam za cicha. Jestem tu pierwszy dzień a już znalazłam dziewiątkę wspaniałych przyjaciół.
-Hej Violu, może teraz ty coś jeszcze powiesz coś o sobie-zapytał się mnie Leon i się uśmiechną.
-A więć mam 17 lat, tak jak wy wszyscy, z tego co usłyszałam mam tego samego dnia urodziny co nasze bliźnięta. Interesuję się muzyką umiem grać na gitarze, basie i klawiszach i czasmi lubię śpiewać tak jak wy. Nigdy nie miałam przyjaciół aż do dzisiaj za co jestem wam bardzo wdzięczna.-powiedziałam a wszyscy mnie przytulili, potem każdy się ode mnie oderwał o prócz Leona.
-Ej ty pacanie Leon odczep się od Violi-powiedziała Fran i walneła Leona w łepetyne.
-Ej a to za co?-zapytał Leon
-Za twoją głupotę-powiedziała jego siostra a my zaczeliśmy sie śmiać.
Nadchodził wieczór, więc wszyscy poszliśmy do pokoji. Umyliśmy się, potem trochę z dziewczynami po plotkowałyśmi i poszłyśmy spać. Nie mogę się już doczekać nowego dnia.

/
Hej kochani,
O to pierwszy rozdział mojego nowego opowiadania. Jak ktoś nie czytał tego że zaczełam nowe opowiadanie to mówię wam teraz. I mam nadzieję że się spodoba nie długo dodam nowy rozdział nie wiem kiedy dokładnie ale z max. dwa dni i będzie nowy rozdział. Oraz chciałam poprośić o komentarze po one pokazują mi że wam zależy na rozdziałach i to wszystko. Kocham i papapapapapa.

~Kasia :)

sobota, 6 czerwca 2015

Prolog

Narrator:
Historia grupki przyjaciół która tak naprawdę się jeszcze nie zna.Wszystko zaczęło się w internacie w Anglii. Wszyscy byli w drodze do akademika rozmawiali ostatni raz ze swoimi rodzicami których zobaczą dopiero w lato. Może powiem też coś trochę o  nich, zacznijmy od bliźniaków Verdas, czyli Leon i Francesca (Fran) ktoś może pomyśleć że to oni chcą jechać do tej szkoły ale nie ich rodzicę dają tam za karę, a dokładniej za gigantyczna imprezę i krokodyla w wannie. Violetta Castillo, jest szarą myszką ale wszystko się jeszcze zmieni. Ludmila Ferro i Federico Pasquarelli, choć sie nie znają to są tacy sami czyli mało mówni, bez przyjaciół ale tak już nigdy nie będzie. I na sam koniec Natalia Vidal, Camilla Torres, Broduey, Maxi Ponte oraz Diego Hernández cała czwórka za się i to bardzo dobrze, ale dowiecie się później skąd.
Wszyscy własnie czekają na swoje nowe pokoje, pokoje były 5 osobowe. Każda zdziewczyn wchodziła po koleji, aż postanowiły ze się przedstawią.
- A więc jestem Francesca ale mówcie mi Fran.
-Ja jestem Ludmiła ale możecie też mówić po prostu Lu.
-Mam na imię Violetta.
- A my to Naty i Cami
- Wiecie co myśle że to będzie chyba naprawdę fajny rok i się zaprzyjaźnimy.- powiedziała Fran
Leon:
Po przywitaniu się z nowymi kolegami powiedziałem że idę na chwilę do mojej siostry bo ona wzięła moją walizkę a ja jej. Okazało się ze mieszka ona na przeciwko mnie. Zapukałem i otworzyłam mi je...

Hej, o to prolog mojego nowego opowiadania, mam nadzieję że się podoba, a pierwszy rozdział dodam jak najszybcie się da

Hej

Hej,
Wracam po długiej przerwie która miała dużo powodów, Chciałam sobie wszystko przemyśli, czy warto pisać, czy tego chcecie i postanowiłam że wrócę ale z nowym opowiadaniem, tamte po prostu mnie nie kręciło i nie umiałam je pisać bo było dla mnie za trudne, w moim nowym opowiadaniu wszystko sie zacznie od nowa, mam nadzieję ze wam się spodoba oraz prolog dodam jeszcze dziś.

~Kasia

środa, 29 kwietnia 2015

Ogłoszenia parafialne

Tak, wiem niby rozdział miał już być Ale mam pecha do komputerów,  a więc moją mama usunęła antywirusa z komputera nawet nie wiem jak, piszę teraz z telefonu, pewnie pomyślicie ale przecież możesz napisać ten rozdział z tego głupiego telefony, tak ale najpierw muszę umieć napisać na tej małej klawiaturce rozdział a co jest bardzo trudne, więc proszę nie bądźcie na mnie źli komputer mi oddają dziś wieczorem więc postaram się na pisać ten rozdział
 ~Kasia

piątek, 17 kwietnia 2015

Rozdział 16


Naty:

Wstałam o 6 rano, żeby pobiegać, więc poszłam do szafy i wybrałam ten komplet:
nie chciałam nikogo obudzić w domu więc wyszłam nie słyszalnie z domu i pobiegłam w stronę parku. Zawsze gdy biegam rozmyślam o moich problemach, dzisiejszym problem było to co powiedziała mi wczoraj Fran. Tak, kocham się w Maxim, ale i tak wiem że on tylko traktuje mnie jak przyjaciółkę. Przez moje rozmyślanie nie zauważyłam że kogoś wbiegła i upadłam na tyłek.
-Bardzo cię przepraszam po prostu się zamyśliłam...-i wtedy podniosłam głowę i zobaczyłam roześmianego od ucha do ucha chłopaka którym był Maxi.
-Nie przejmuj się jest tez w tym trochę mojej winy, bo w końcu też nie patrzyłem przed siebie.-powiedział Maxi-Jak chcesz to możemy pobiegać razem?
-Tak z chęcią.-Odpowiedziałam. I tak zaczęła się nasza rozmowa o niczym i wszystkim. Czułam się tak z nim dobrze ale nie wystarczała mi tylko nasza przyjaźń. 

Violetta:

Była 8 rano wychodziłam właśnie do Studia na zajęcia którę zaczynały się za 10 minut. Nadal rozmyślałam o tym kto mnie zastrasza i dlaczego. Byłam właśnie przed studiem, postanowiłam że jeszcze szybko skocze do szafki, ale to co tam nie zastało, było straszne w mojej szafce był zgniły banan z napisem "POŻAŁUJESZ LEON JEST TYLKO MÓJ!!!" Myślałam ze zaraz zacznę płakać i ucieknę ze Studia ale dzwonek na lekcje i Gregorio który kazał nam iść do klas przeszkodził mi w tym. Miałam teraz lekcję z Pablo na którę mieliśmy przygotować piosenki w parach.
-Okej-krzykną Pablo-dzis zdążymy tylko wysłuchać dwóch par ponieważ za 10 minut mamy apel. Więc zaczynamy od Violetty i Leona , a potem Diego i Fran.
Gdy usłyszałam moje imię od razu podniosłam głowę do góry i stanęłam obok Leona na scenie i zaczeliśmy śpiewać:

Viola
Leon 
Razem

There's a boy, lost his way, looking for someone to play
There's a girl in the window tears rolling down her face
We're only lost children, trying to find a friend
Trying to find our way back home


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
Two pieces of a broken heart


I know where we could go and never feel let down again
We could build sandcastles, I'll be the queen, you'll be my king

We're only lost children, trying to find a friend
Trying to find our way back home


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
Two pieces of a broken heart


Now I can lay my head down and fall asleep
Oh, but I don't have to fall asleep to see my dreams

'Cause right there in front of me (right there in front of me)
There's a boy, lost his way, looking for someone to play


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
We fit together like
Two pieces of a broken heart


There's a boy, lost his way, looking for someone to play

-Bravo, gratulację, teraz na scenę zapraszam Fran i Diego-powiedział Pablo.

Fran
Diego
razem

Hope when you take that jump
You don't fear the fall
Hope when the water rises
You built a wall


Hope when the crowd screams out
They're screaming your name
Hope if everybody runs
You choose to stay


Hope that you fall in love
And it hurts so bad
The only way you can know
Is give it all you have


And I hope that you don't suffer
But take the pain
Hope when the moment comes
You'll say...


I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did
Yeah, with every broken bone
I swear I lived

Hope that you spend your days
But they all add up
And when that sun goes down
Hope you raise your cup


I wish that I could witness
All your joy and all your pain
But until my moment comes
I'll say...

I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did

Yeah, with every broken bone
I swear I lived

Yeah, with every broken bone
I swear I lived
Yeah, with every broken bone
I swear I, 


I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did
Yeah, with every broken bone
I swear I lived


-Dryń, Dryń-przerwał nam dzwonek który oznaczał apel, wszyscy poszli na hale.
-Hej kochanie-powiedział Leon i pocałował mnie w policzek.
-Cześć, jak tam u ciebie?
-A dobrze czekałem aż pogadamy o tej sprawie z prześladowcą, chyba wiem kto to jest.-Czy Leon powiedział to co właśnie usłyszałam albo po prostu jestem głupia.
Było już po apelu a Leon gdzieś znikną.
To co zobaczyłam mnie porządnie zaskoczyło, poszłam szukać Leona i znalazłam go w klasie Angie a tam czekała na mnie niespodzianka:
Romantyczny obiad.
-O matko Leon to wszystko tylko dla mnie.
-Tak, jakby bo to raczej jest dla ciebie i dla mnie.
-Wiesz co głupi jesteś ale i tak ciebie kocham-i wtedy Leon powiedział że on mnie też i mnie pocałowaliśmy.Całowaliśmy sie z minutę kiedy do klasy wbiegła Ludmiła.
-Oh, przepraszam czy w czyśm wam przszkodziłam?-zapytała Ludmiła
-Nie w ogóle nam w niczym ważnym nie przeszkodziłaś-powiedzialam ze sarkazmem.
-A to dobrze, słuchajcie mam ważną sprawę chodzi o Naty....

////////
Myślę że tu właśnie skończę żeby było ciekawiej, myślę że raczej wiecie dlaczego tak długo go pisałam oczywiście jeśli przeczytaliście poprzedni post, przypomnę ze mam nadzieje że rozumiecie dlaczego mam narazie problem z pisaniem. Chciałam jeszcze powiedzieć ze kolejny rozdział będzie w weekend.
~Kasia:)


Nowina

Hej drodzy czytelniczy,

Chciałabym najpierw powiedzieć że to nie jest żadne pożegnanie czy coś takiego, nadal będę dodawać rozdziały. Chciałam was powiadomić na temat następnego rozdziału, tak naprawdę chcę tam jeszcze dopisać z 5 linijek, więc rozdział się pojawi dziś, wiem że moja szkoła dopiero idzie w poniedziałek do szkoły ponieważ mam dłużej nisz wy ferie, ale dziś mineły równe dwa tygodnie od kąd musiałam uspać mojego psa z powodu ugryzienia kleszcza, mój pies miał w czerwcu skończyć 4 lata, więc nadal jakoś nie jestem na siłach żeby być taka szczęśliwa, tylko ciągle udaję, żeby mojej mamie nie było przykro i chciałam jeszcze powiedzieć że mam nadzieję że nie odsuniecie się ode mnie chociaż i tak nikt tu pewnie nie wchodzi, więc dziękuję za wysłuchanie rozdział na sto procent się dziś pojawi ale teraz muszę się żegnać bo jadę na zakupy z mamą.

~Kasia :)

piątek, 10 kwietnia 2015

Rozdział 15 - 'Ze co' cz.2

Viola:

Miną dzień a ja nadal nie wiem kto napisał do mnie ta straszna wiadomość, myślę i myślę a tu nic. Postanowiłam ze pójdę dziś pogadać z Fran, ona na pewno mi pomoże.

10 minut później:

-I co ja mam teraz zrobić Fran?
-Wiesz...Człowiek potrzebuje tego, co w nim najgorsze, by dosięgnąć tego, co w nim najlepsze.-powiedziała Fran.
-Nie wiem o co ci chodzi?
-Viola, chodzi mi o to ze nie powinna miej myśleć a więcej robić, na przykład kiedy ostatni raz zrobiłaś coś z tatą i Angie?
-O matko, Fran masz racje dzięki wielkie-przytuliłam moja przyjaciółkę
Zrozumiałam ze Fran serio miała racje.


2 godziny później:

-Proszę pomóż mi?-powiedziała Ludmiła
-Ludmi, nie wiem jak ci mam pomóc wiem ze wiadomość ze twoi rodzice się rozwodzą, ale pamiętaj szczęście, to być szczęśliwym, a nie wmawiać innym ,że się jest, może porostu nie byli szczęśliwi razem.
-Wiesz, nawet mnie to pocieszyło dzięki.
Po tej rozmowie Ludmiła poszła do domu a ja zaczęłam sobie nucić :


So close to reaching
That famous happy end.
Almost believing
This one's not pretend.
And now you're beside me,
And look how far we've come.
So far we are. So close...

Oh how could I face the faceless days
If I should lose you now?

We're so close to reaching
that famous happy end,
And almost believing,
this one's not pretend.
Let's go on dreaming
for we know we are...
so close, so close
and still so far...

So close
And still so far


-Hej, nie przeszkadzam-zapytał głos za mną
-Nie, nie przeszkadzasz Leon.
-Słyszałem jak śpiewasz to nowa piosenka?
-Wiesz,, Nadal nad nią pracuje.
-Jak chcesz to ci pomogę?
-Tak, jasne
Ja i Leon śmialiśmy się w niebo głosy, po jakieś godzinie skończyliśmy nasze dzieło.
-Wiesz, co?-zapytał w pewnym momencie leon.
-No, co?
-Kocham cię.
-Ja ciebie też- i wtedy Leon mnie pocałował.

Naty:

Ja i Fran jesteśmy teraz u mnie i gadamy o różnych sprawach, aż nagle zeszło na temat chłopaków:
-Wiesz co Naty, dlaczego my jesteśmy nadal same, wiesz chodzi mi o to że Cami, Viola i Lu mają już kogoś a my nie.-powiedziała Fran
-Wiesz, zgodzę się z toba choć wiem ze podoba ci Się Diego, widziałam jak na niego patrzysz.
-Cooo, jaaaaa??? A ci się podoba Maxi!-Wypaliła jak gdyby nic Fran.
-Tak, ale ja chociaż się do tego przyznaje, ni co ty.
-Dobra choć lepiej coś zaśpiewajmy.
Poszłam do telewizora żeby go włączyć i znaleźć płytę Karaoke.

She sees them walking in a straight line
But that's not really her style
They all got the same heartbeat
But hers is falling behind


Nothing in this world could
Ever bring them down
Yeah, they're invincible
And she's just in the background


And she says

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids

He says I'm talking with a big smile
But they haven't got a clue
Yeah, they're living the good life
Can't see what he is going through

They're driving fast cars
But they don't know where they're going
In the fast lane
Living life without knowing



And he says

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to get it
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


And they said

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to get it
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


-Fajnie było co nie?-spytała Fran
-Taj, musimy to powtórzyć.
-Dobra, Naty trzymaj się ja już lecę za nim Leon coś przeskrobie jak zawsze.
-Papapapa
gdy Fran wyszła z mojego domu, to poszłam po mojego laptopa i zalogowałam się. Zobaczyłam że Lu napisała coś do mnie:
"Słuchaj, Naty mam pomysł jak połączyć ze sobą Diego i Fran, to co pomożesz mi?"
"Tak, jasne tylko jak chcesz to zrobić?"
"Dowiesz się jutro"
"Ok"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
/Hej tu Kasia po dłużej przerwie, a o to powód dlaczego dawno nie pisałam, a więc zgubiłam hasło a jestem teraz w Polsce więc nie miałam jak sprawdzić, ale potem się kapnełam że ciągle źle wpisywałam Login.Głupia ja.
To była druga część poprzedniego rozdziału a tu macie pare informacji co będzi w następnym:

Jaki Lu ma plan?
Czy Fran i diego oraz Naty i Maxi bedą razem?
Kto prześladuje Viole?
Wszystko to będzie w następnym rozdziale.

~Kasia



wtorek, 31 marca 2015

LBA ~1

Bardzo chciałabym podziękować Xxx Xxxx za nominację do LBA.

1. Jak masz na imię?
Nazywam się Katarzyna, ale jak ktoś tak do mnie mówi do wtedy radze mu uważać na mnie, wole jak się mówi do mnie Kasia.

2. Dlaczego zaczęłaś pisać bloga?
To trochę śmieszne, bo uwielbiam serial Violettę ale nigdy nie mogłam sobie wyobrazić jak to jest prowadzić bloga, i namówiła mnie na to moja najlepsza przyjaciółka, najgorsze jest tylko to ze nie mam tyle wolnego czasu na pisanie, ale się staram.

3. Masz jakiś cytat, którym kierujesz się w życiu?
Tak mam i o to on:
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.
                                                                           William Shakespeare

 4. Czy zmieniłabyś coś w moim blogu?
Nigdy ponieważ twój blok jest idealny.

5. Jakiego przedmiotu w szkole nienawidzisz?
MATMA

6. Jaki jest twój ulubiony sport?
Ostatnio na W-f miałam pływanie, i myślę ze to jest mój ulubiony sport.

7. Jakie miasta chciałabyś odwiedzić?
Byłam już w bardzo dużo rożnych miejscach ale najbardziej chciałabym zwiedzić Rzym.

8. Kto wie, że piszesz bloga?
Mamusia

Dobra a o to kogo ja nominuje :

http://fedemilaviolettamarzenia.blogspot.co.uk/
http://leonetta-foreeverr.blogspot.co.uk/
http://newstoryaboutleonetta.blogspot.co.uk/

Pytania:
1.Jak masz na imię?
2.Dlaczego prowadzisz bloga?
3.Masz jakaś inspiracje.
4.Kto wie ze masz bloga?
5.Kogo najbardziej chciałabyś poznać z paczki Violetty?
6.Masz ulubiona książkę?
7.Kim chciałabyś być gdy dorośniesz?
8.Ulubione pary z Violetty?
9. Jakbyś spotkała Boga, za co byś mu podziękowała. 

Chciałabym jeszcze podziękować za nominowanie mnie.




wtorek, 24 marca 2015

Hej

mam głupią prośbę, chciałabym was zaprosić na video bloga moich przyjaciół o to pierwszy odcinek:
Link

poniedziałek, 23 marca 2015

Rozdział 14-"że co! " cz,1

Diego:

Gdy gadaliśmy, każdy się odwrócił w stronę krzaków ponieważ coś tam usłyszeliśmy. Dziewczyny postanowiły ze my chłopaki mamy iść sprawdzić co to było, wyszło na to ze ja, Leon i Andreas pójdziemy tam. Podeszliśmy a za krzaków wyszła rodzina szopów które zaczęły nas atakować. Wszyscy weszliśmy na drzewo i tam spędziliśmy noc. Śmialiśmy się i dużo gadaliśmy, noc minęła nam bardzo zabawnie. O 3:00 nad ranem szopy sobie poszły, wiec postanowiliśmy iść do namiotów. Tematów do rozmowy nam nie brakowało, każdy praktycznie udawał ze śpi.
Najbardziej z tej całej nocy było słychać jak Lena krzyczy na Andreasa ze znów coś ćwiczy.

#rano

-No i  świetnie, zgubiliśmy się, wielkie dzięki chłopaki - zaczęła krzyczeć Camila
-To nie nasza wina ze zgubiliśmy się w lesie, jak dobrze pamiętam to ty mówiłaś żeby skręcić w prawo a nie lewo!- odpowiedział Broaduey
-Koniec, to nam nic nie da, na razie szukajmy dalej, a jak to wieczora nie znajdziemy wyjścia to zostaniemy tu kolejna noc i już.- zaczęła Viola


Viola

Wszyscy szli przodem tylko ja i Leon byliśmy trochę dalej od przyjaciół.
-Leooooonnn...
-Tak Violu?
-Nogi mnie bolą poniesiesz mnie proszę?
-Dobra wskakuj.- I tak znalazłam się na plecach mojego chłopaka. Dochodziła już 18 a my nadal w tym głupim lesie.
-Ludzkość!!!! W końcu ! :) -zaczęła śpiewać i tańczyć Fran.
-Fran, przystopuj trochę bo zaraz deszcz nam wywołasz.-śmiała się Naty
-No i co - i dalej Francesca zaczęła tańczyć i śpiewać- Uga buga, Uga Buga.
I w tym momencie spadł deszcz.
- A nie mówiłam- zaśmiała się Naty, a my wszyscy turlaliśmy się po ziemi.
-No ej, w końcu mam powód by się cieszyć, spójrzcie - Francesca pokazała na jakiś parking, gdzie stal nasz samochód.
-WTF, to przecież nasz samochód- powiedział Leon
-Nie wiesz, nie zauważyłam - powiedziała sarkastycznie Fran
Wszyscy pobiegliśmy do samochodu jak wariaci. Nie którzy ludzie się dziwnie na nas patrzyli, choć się im nie dziwie, ponieważ byliśmy cali w błocie, inaczej wyglądamy jak 7 nieszczęść.

~20:00

-Violu gdzieś ty była tak długo, martwiłam się - powiedziała Angie zarazem tuląc mnie.
- Wszyscy zgubiliśmy się w lesie i mieliśmy mały problem ze znalezieniem wyjścia.
Potem poszłam się porządnie umyć i odpocząć po tym wypadzie do lasu. Gdy weszłam do mojego pokoju zauważyłam jakiś liścik na biurku a tam byl napisane:

Zniszcze Cie, zobaczysz!

Byłam bardzo przestraszona, od razu zadzwoniłam do Leona i opowiedziałam mu o tym, Leon mnie trochę pocieszył i powiedział ze pogadamy o ty jutro.
 /
Wiem trochę krótki,a to dlatego ze podzieliłam go na dwa rozdziały. A teraz, dlaczego tak długo mnie nie było, a o tusz był problem ze znalezieniem czasu cały tydzień miałam zapełniony, ale teraz powracam, wiec się nie martwcie, Ps dzięki za komentarze pod ostatnim rozdziałem,
~Kasia


piątek, 13 marca 2015

Przepraszam

Chciałabym was powiadomić że napisałam 14 rozdział Ale gdy już pisałam ostatnie zdanie. Nie wiem jak laptop mi spadł z łóżka i pękła szybka. Więc rozdział może pojawi się w weekend no wtedyidę kupić nowy laptop

poniedziałek, 9 marca 2015

Rozdział 13-"Telefon z Londynu"

Leon:

Dziś z całą paczką robi biwak w lesie. Umówiliśmy się że ja i Fran weźmiemy namioty, niestety mamy tylko 6 namiotów to znaczy że będziemy spali w parach, jak to ja odrazu zaklepałem że będę miał namiot z Violettą za co dostałem w łeb, od Fran.
Gdy spytałem się za co mnie walneła, to ona odpowiedziała że za moją głupote. Nie ma to jak kochająca siostra. Naty i Maxi obiecali że załatwią śpiwory, a Violetta załatwi jedzenie , więc jesteśmy idealnie przygotowani na biwak. O 19:00 wszyscy umówiliśmy się że spotkamy się przed moim i Fran domem. Całą nasza wycieczka polega na tym aby nie używać żadnej elektryczności, ciekwae kto się pierwszy pewnie moja siostra, ona 24h na dobę gada z Marco. Założyłem się z Fran ze jeśli nie wytrzyma całą noc bez telefonu to będzie mi służyć przez tydzień, a jeśli to ona wygra to przez tydzień nie będę się widywał z Violettą. Obym to ja wygrał, a nie ona! Była godzina 18;30 więc postanowiłem się powoli szykować na biwak. Wziełem ze sobą gitare ponieważ pomyślałem że pewnie będziemy śpiewać.

godzina: 18:50



Camila(NOWOŚĆ!!):

Noc zapowiada się dobrze, za chwilę wychodze z domu, wyjdę o 18:55 ponieważ Leon i Francesca mieszkają odemnie 2 domy. Nikt o tym nie wie ale ja i Broaduey zaczeliśmy się spotykać 2 dni temu. Teraz tylko Naty, Maxi, Fran, Andreas, Lena i Diego są sami. Ale jakoś ich sparuję. :)
Czas wychodzić, po drodzę zobaczyłam Naty i Lene jak się kłócą, która z kim ma namiot. Postanowiłam krzyknąć.
-Która się pierwsza odezwie ma namiot z Andreasem.
-Co?-krzykneła Lena
-Hahahaha, masz namiot z Andreasem, wspólczuję ci siostrzyko.-zaczeła się wyśmiewać Naty.
Nie dziwie sie jej że się śmiała, bo to naprawdę było bardzo śmieszne, nie życzę nikomu mieć namiot z Andreasem. 
Szliśmy już do lasu, podrodze wygupialiśmy się inni ludzie się na nas dziwnie patrzelei.
Ja i Broaduey już powiedzieliśmy naszym znajomym że jesteśmy razem. Potem Leon postanowił że każda dziewczyna ma namiot z chłopakiem. Ja z Broaduey, Lena z Andreas, Viola z Leonem, Francesca z Diego, Ludmi z Federico oraz Naty z Maxim. Nikomu nie przeszkadzały te połączenia oprócz Leny zaczeła krzyczeć czy może być w namioscię z Naty i Maxim, ale każdy krzyknoł że nie.

Viola:

Gdy już się rozłożyliśmy postanowiliśmy trochę pośpiewać zaczełam ja i Leon:
Viola
Leon
Razem

See I can wake up I'm living a nightmare
That keeps playing over and over again
Left in a room so held up on you
And your cool just being friends

Left on the sidelines
Stuck at a red light
Waiting for my time
And I can't see


Why don't you love me?
Touch me, tell me I'm your everything
The air you breathe
Why don't you love me baby
Open up your heart tonight
I could be all that you need
Why don't you love me?
Why don't you love me?



See I'm just too scared to tell you the truth
Cause my heart can't take anymore
Broken and bruised longing for you
And I don't know what I'm waiting for

Left on the sidelines
Stuck at a red light
Waiting for my time
So just tell me



Why don't you love me?
Touch me, tell me I'm your everything
The air you breathe
Why don't you love me baby
Open up your heart tonight
I could be all that you need
Why don't you love me?
Why don't you love me?


Why don't you give me a reason
Please tell me the truth
You know that I keep believing
Till I'm with you



Why don't you love me
Kiss me, I could feel your heart tonight
It's killing me so
Why don't you love me?
Touch me, tell me I'm your everything
The air you breathe
And why don't you love me baby?
Open up your heart tonight
I could be all that you need

Why don't you love me?
Why don't you love me?
Why don't you love me?


Gdy skończyliśmy wszyscy zaczeli nam bić brawo, w pewnym momencie usłyszeliśmy coś w krzakach...


Ciąg dalszy nastąpi...


/
hello,
jak tam waszę życię rozdział jest dość długi jak na mnie. Nadal czekam na więcej wejść więc się postarajcie i dobijmy do 500 wyświetleń. Proszę
Ps-Chciałabym powiedzieć że ten rozdział napisałam wczoraj ale głupia ja niezauważyłam że nie nacisnełam przycisku Opublikuj, więc sorry.
~kasia

czwartek, 5 marca 2015

Rozdział 12-"Przyjaciele Na zawsze"

4 Dni Później:

Leon:

Na szczęście wszystko z Violą jest w porządku, powiedziałem jej że to Lara mnie pocałowała, trochę długo ją przekonawywałem ale w końcu mi uwieżyła i zostaliśmy parą. W końcu, tak jakoś ją pocałowałem i wyznałem miłość i tak wyszło. Jeszcze ten nowy Diego, nasza paczka za kumplowała się z nim jest naprawdę w porzo. 
Najgorsze jest tylko to że Fran jest załaman po wyjeździe Marco, zresztą jak wszyscy.

Następnego dnia:

Fran:

Płaczę i płaczę i nic, to w ogóle nie pomaga, tęsknie coraz bardziej za Marco.Nie byłam w szkole od 2 dni ale dziś muszę już iść. Jakoś wytrzymam nie ważne że ma załamanie nerwowe.
Wziełam ubrania i poszłam do łazienki, następnie umyłam się i ubrałam się w to:
Gdy wyszłam z łazienki poszłam do Studia.
-Ał, uważaj jak leziesz-krzyknełam, wtedy podniosłam głowe i zobaczyłam chłopaka o boskich rysach twarzy.
-Bardzo cię przepraszam nie chciałem, po prostu się zamyśliłem.-powiedział chłopak.
-NIc się nie stało to też moja wina, a w ogóle jestem Francesca ale możesz mówić mi Fran
-Ja sie nazywam...

Federico:

Od tamtej pory gdy powiedziałem Ludmile że mi się podoba zaczeliśmy się unikać, nie wiem dlaczego bo myślałem ze ona też mnie lubi, może się myliłem.
-Fede możemy pogadać?-zapytała mnie tajemnicza osoba
-Tak możemy Ludmi
- A więc, od tamtej pory gdy mnie pocałowałeś byłam zamyślona czy to była prawda czy sen, podobasz mi sie od zawsze. Przepraszam że tak zaaregowałam na twoją wiadomoś, ale po prostu w to nie mogłam uwieżyć że moje marzenia się spełniały. A więć nadal chcesz żabym została twoją dziewczyną?
To co powiedziała mi Ludmiła zaszokowało mnie, cieszyłem się bardzo.
-Tak chcem być z tobą.
Wtedy naszę usta się złączyły, a ja cieszyłem się że w końcu wiem co Ludmiła czuję.

/
Rozdziału 13 dziś już nie będzie ale jutro napewno się pojawi. Czekam na wejścia bo nikt nie wchodzi, więc dawajcie wchodzce mówcie innym, proszę was bardzo. Czasami wydaję mi się że piszę te rozdziały tylko dla siebie. Bardzo proszę wchodzie i zostawiajcię komemntarzę.

~Kasia