Moja lista blogów

Moja lista blogów

środa, 29 kwietnia 2015

Ogłoszenia parafialne

Tak, wiem niby rozdział miał już być Ale mam pecha do komputerów,  a więc moją mama usunęła antywirusa z komputera nawet nie wiem jak, piszę teraz z telefonu, pewnie pomyślicie ale przecież możesz napisać ten rozdział z tego głupiego telefony, tak ale najpierw muszę umieć napisać na tej małej klawiaturce rozdział a co jest bardzo trudne, więc proszę nie bądźcie na mnie źli komputer mi oddają dziś wieczorem więc postaram się na pisać ten rozdział
 ~Kasia

piątek, 17 kwietnia 2015

Rozdział 16


Naty:

Wstałam o 6 rano, żeby pobiegać, więc poszłam do szafy i wybrałam ten komplet:
nie chciałam nikogo obudzić w domu więc wyszłam nie słyszalnie z domu i pobiegłam w stronę parku. Zawsze gdy biegam rozmyślam o moich problemach, dzisiejszym problem było to co powiedziała mi wczoraj Fran. Tak, kocham się w Maxim, ale i tak wiem że on tylko traktuje mnie jak przyjaciółkę. Przez moje rozmyślanie nie zauważyłam że kogoś wbiegła i upadłam na tyłek.
-Bardzo cię przepraszam po prostu się zamyśliłam...-i wtedy podniosłam głowę i zobaczyłam roześmianego od ucha do ucha chłopaka którym był Maxi.
-Nie przejmuj się jest tez w tym trochę mojej winy, bo w końcu też nie patrzyłem przed siebie.-powiedział Maxi-Jak chcesz to możemy pobiegać razem?
-Tak z chęcią.-Odpowiedziałam. I tak zaczęła się nasza rozmowa o niczym i wszystkim. Czułam się tak z nim dobrze ale nie wystarczała mi tylko nasza przyjaźń. 

Violetta:

Była 8 rano wychodziłam właśnie do Studia na zajęcia którę zaczynały się za 10 minut. Nadal rozmyślałam o tym kto mnie zastrasza i dlaczego. Byłam właśnie przed studiem, postanowiłam że jeszcze szybko skocze do szafki, ale to co tam nie zastało, było straszne w mojej szafce był zgniły banan z napisem "POŻAŁUJESZ LEON JEST TYLKO MÓJ!!!" Myślałam ze zaraz zacznę płakać i ucieknę ze Studia ale dzwonek na lekcje i Gregorio który kazał nam iść do klas przeszkodził mi w tym. Miałam teraz lekcję z Pablo na którę mieliśmy przygotować piosenki w parach.
-Okej-krzykną Pablo-dzis zdążymy tylko wysłuchać dwóch par ponieważ za 10 minut mamy apel. Więc zaczynamy od Violetty i Leona , a potem Diego i Fran.
Gdy usłyszałam moje imię od razu podniosłam głowę do góry i stanęłam obok Leona na scenie i zaczeliśmy śpiewać:

Viola
Leon 
Razem

There's a boy, lost his way, looking for someone to play
There's a girl in the window tears rolling down her face
We're only lost children, trying to find a friend
Trying to find our way back home


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
Two pieces of a broken heart


I know where we could go and never feel let down again
We could build sandcastles, I'll be the queen, you'll be my king

We're only lost children, trying to find a friend
Trying to find our way back home


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
Two pieces of a broken heart


Now I can lay my head down and fall asleep
Oh, but I don't have to fall asleep to see my dreams

'Cause right there in front of me (right there in front of me)
There's a boy, lost his way, looking for someone to play


We don't know where to go, so I'll just get lost with you
We'll never fall apart, 'cause we fit together right, we fit together right
These dark clouds over me, rain down and roll away
We'll never fall apart, 'cause we fit together like
We fit together like
Two pieces of a broken heart


There's a boy, lost his way, looking for someone to play

-Bravo, gratulację, teraz na scenę zapraszam Fran i Diego-powiedział Pablo.

Fran
Diego
razem

Hope when you take that jump
You don't fear the fall
Hope when the water rises
You built a wall


Hope when the crowd screams out
They're screaming your name
Hope if everybody runs
You choose to stay


Hope that you fall in love
And it hurts so bad
The only way you can know
Is give it all you have


And I hope that you don't suffer
But take the pain
Hope when the moment comes
You'll say...


I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did
Yeah, with every broken bone
I swear I lived

Hope that you spend your days
But they all add up
And when that sun goes down
Hope you raise your cup


I wish that I could witness
All your joy and all your pain
But until my moment comes
I'll say...

I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did

Yeah, with every broken bone
I swear I lived

Yeah, with every broken bone
I swear I lived
Yeah, with every broken bone
I swear I, 


I, I did it all
I, I did it all
I owned every second
That this world could give
I saw so many places
The things that I did
Yeah, with every broken bone
I swear I lived


-Dryń, Dryń-przerwał nam dzwonek który oznaczał apel, wszyscy poszli na hale.
-Hej kochanie-powiedział Leon i pocałował mnie w policzek.
-Cześć, jak tam u ciebie?
-A dobrze czekałem aż pogadamy o tej sprawie z prześladowcą, chyba wiem kto to jest.-Czy Leon powiedział to co właśnie usłyszałam albo po prostu jestem głupia.
Było już po apelu a Leon gdzieś znikną.
To co zobaczyłam mnie porządnie zaskoczyło, poszłam szukać Leona i znalazłam go w klasie Angie a tam czekała na mnie niespodzianka:
Romantyczny obiad.
-O matko Leon to wszystko tylko dla mnie.
-Tak, jakby bo to raczej jest dla ciebie i dla mnie.
-Wiesz co głupi jesteś ale i tak ciebie kocham-i wtedy Leon powiedział że on mnie też i mnie pocałowaliśmy.Całowaliśmy sie z minutę kiedy do klasy wbiegła Ludmiła.
-Oh, przepraszam czy w czyśm wam przszkodziłam?-zapytała Ludmiła
-Nie w ogóle nam w niczym ważnym nie przeszkodziłaś-powiedzialam ze sarkazmem.
-A to dobrze, słuchajcie mam ważną sprawę chodzi o Naty....

////////
Myślę że tu właśnie skończę żeby było ciekawiej, myślę że raczej wiecie dlaczego tak długo go pisałam oczywiście jeśli przeczytaliście poprzedni post, przypomnę ze mam nadzieje że rozumiecie dlaczego mam narazie problem z pisaniem. Chciałam jeszcze powiedzieć ze kolejny rozdział będzie w weekend.
~Kasia:)


Nowina

Hej drodzy czytelniczy,

Chciałabym najpierw powiedzieć że to nie jest żadne pożegnanie czy coś takiego, nadal będę dodawać rozdziały. Chciałam was powiadomić na temat następnego rozdziału, tak naprawdę chcę tam jeszcze dopisać z 5 linijek, więc rozdział się pojawi dziś, wiem że moja szkoła dopiero idzie w poniedziałek do szkoły ponieważ mam dłużej nisz wy ferie, ale dziś mineły równe dwa tygodnie od kąd musiałam uspać mojego psa z powodu ugryzienia kleszcza, mój pies miał w czerwcu skończyć 4 lata, więc nadal jakoś nie jestem na siłach żeby być taka szczęśliwa, tylko ciągle udaję, żeby mojej mamie nie było przykro i chciałam jeszcze powiedzieć że mam nadzieję że nie odsuniecie się ode mnie chociaż i tak nikt tu pewnie nie wchodzi, więc dziękuję za wysłuchanie rozdział na sto procent się dziś pojawi ale teraz muszę się żegnać bo jadę na zakupy z mamą.

~Kasia :)

piątek, 10 kwietnia 2015

Rozdział 15 - 'Ze co' cz.2

Viola:

Miną dzień a ja nadal nie wiem kto napisał do mnie ta straszna wiadomość, myślę i myślę a tu nic. Postanowiłam ze pójdę dziś pogadać z Fran, ona na pewno mi pomoże.

10 minut później:

-I co ja mam teraz zrobić Fran?
-Wiesz...Człowiek potrzebuje tego, co w nim najgorsze, by dosięgnąć tego, co w nim najlepsze.-powiedziała Fran.
-Nie wiem o co ci chodzi?
-Viola, chodzi mi o to ze nie powinna miej myśleć a więcej robić, na przykład kiedy ostatni raz zrobiłaś coś z tatą i Angie?
-O matko, Fran masz racje dzięki wielkie-przytuliłam moja przyjaciółkę
Zrozumiałam ze Fran serio miała racje.


2 godziny później:

-Proszę pomóż mi?-powiedziała Ludmiła
-Ludmi, nie wiem jak ci mam pomóc wiem ze wiadomość ze twoi rodzice się rozwodzą, ale pamiętaj szczęście, to być szczęśliwym, a nie wmawiać innym ,że się jest, może porostu nie byli szczęśliwi razem.
-Wiesz, nawet mnie to pocieszyło dzięki.
Po tej rozmowie Ludmiła poszła do domu a ja zaczęłam sobie nucić :


So close to reaching
That famous happy end.
Almost believing
This one's not pretend.
And now you're beside me,
And look how far we've come.
So far we are. So close...

Oh how could I face the faceless days
If I should lose you now?

We're so close to reaching
that famous happy end,
And almost believing,
this one's not pretend.
Let's go on dreaming
for we know we are...
so close, so close
and still so far...

So close
And still so far


-Hej, nie przeszkadzam-zapytał głos za mną
-Nie, nie przeszkadzasz Leon.
-Słyszałem jak śpiewasz to nowa piosenka?
-Wiesz,, Nadal nad nią pracuje.
-Jak chcesz to ci pomogę?
-Tak, jasne
Ja i Leon śmialiśmy się w niebo głosy, po jakieś godzinie skończyliśmy nasze dzieło.
-Wiesz, co?-zapytał w pewnym momencie leon.
-No, co?
-Kocham cię.
-Ja ciebie też- i wtedy Leon mnie pocałował.

Naty:

Ja i Fran jesteśmy teraz u mnie i gadamy o różnych sprawach, aż nagle zeszło na temat chłopaków:
-Wiesz co Naty, dlaczego my jesteśmy nadal same, wiesz chodzi mi o to że Cami, Viola i Lu mają już kogoś a my nie.-powiedziała Fran
-Wiesz, zgodzę się z toba choć wiem ze podoba ci Się Diego, widziałam jak na niego patrzysz.
-Cooo, jaaaaa??? A ci się podoba Maxi!-Wypaliła jak gdyby nic Fran.
-Tak, ale ja chociaż się do tego przyznaje, ni co ty.
-Dobra choć lepiej coś zaśpiewajmy.
Poszłam do telewizora żeby go włączyć i znaleźć płytę Karaoke.

She sees them walking in a straight line
But that's not really her style
They all got the same heartbeat
But hers is falling behind


Nothing in this world could
Ever bring them down
Yeah, they're invincible
And she's just in the background


And she says

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids

He says I'm talking with a big smile
But they haven't got a clue
Yeah, they're living the good life
Can't see what he is going through

They're driving fast cars
But they don't know where they're going
In the fast lane
Living life without knowing



And he says

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to get it
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


And they said

I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to fit in
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


I wish that I could be like the cool kids
'Cause all the cool kids
They seem to get it
I wish that I could be like the cool kids
Like the cool kids


-Fajnie było co nie?-spytała Fran
-Taj, musimy to powtórzyć.
-Dobra, Naty trzymaj się ja już lecę za nim Leon coś przeskrobie jak zawsze.
-Papapapa
gdy Fran wyszła z mojego domu, to poszłam po mojego laptopa i zalogowałam się. Zobaczyłam że Lu napisała coś do mnie:
"Słuchaj, Naty mam pomysł jak połączyć ze sobą Diego i Fran, to co pomożesz mi?"
"Tak, jasne tylko jak chcesz to zrobić?"
"Dowiesz się jutro"
"Ok"

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
/Hej tu Kasia po dłużej przerwie, a o to powód dlaczego dawno nie pisałam, a więc zgubiłam hasło a jestem teraz w Polsce więc nie miałam jak sprawdzić, ale potem się kapnełam że ciągle źle wpisywałam Login.Głupia ja.
To była druga część poprzedniego rozdziału a tu macie pare informacji co będzi w następnym:

Jaki Lu ma plan?
Czy Fran i diego oraz Naty i Maxi bedą razem?
Kto prześladuje Viole?
Wszystko to będzie w następnym rozdziale.

~Kasia